Miło mi poinformować, że znalazłam się w finałowej piętnastce zwycięzców
w konkursie Ekonomia Gastronomia. Proszę kliknij w banerek i zagłosuj
na moją otrębową pizzę. Dziękuję:))
Odwiedziła mnie siedmioletnia Kamilka, córeczka mojej przyjaciółki (pozdrawiam Basieńko :) . Słyszałam, że to niejadek, a ponieważ czekał nas dzień wypełniony rozlicznymi zajęciami i rozrywkami, zależało mi żeby dziecko zjadło porządny obiad. I tak powstały ziemniaczano mięsne kwiatuszki.
Składniki:
ok. 30 dkg mięsa mielonego
1 cebula
1 ząbek czosnku
sól, pieprz
oraz składniki z przepisu ziemniaki inaczej
Wykonanie:
Mięso mielone przesmażyłam z cebulką, czosnkiem i przyprawami, połączyłam z masą na ziemniaki inaczej. Rozwałkowałam dosyć grubo (ok. 1,5 cm) i foremką wycinałam kwiatki, które smażyłam na oleju, krótko z każdej strony.
Podałam z surówką z marchewki i sosem pieczarkowym. Dzieci były zachwycone, zjadły więcej niż się spodziewałam:)
Na koniec chciałam Wam pokazać przykład jak dzieci potrafią naśladować rodziców. Moja niespełna 3,5 letnia córeczka Tusia "ugotowała" pyszny obiad i poprosiła żeby zrobić zdjęcie i "dać do laptopa" :)
Śliczne! Skąd ja to znam, moja Maja namiętnie ozdabia wszelkie ciasteczka, nawet zwykłe kupione herbatniki i też zawsze słyszę hasło ,,mamusiu zrób zdjęcie" (i robię!) albo pyta ,,a dasz to do internetu?" Słodziaki :) Jedno jest pewne jest szansa, że dzięki nam gatunek ,,gotująca mama" nie skończy jak dinozaury... ;)
OdpowiedzUsuńBardzo smakołowicie wyglądają. Aż muszę kiedyś spróbować zrobić coś takiego. Super Blog!
OdpowiedzUsuńA obiad córeczki smakował?? :D
Pozdrawiam!
Dziękuję za miłe słowa:) Tak, obiadek był super, zwłaszcza, że przepadam za połączeniem pączka z pomidorem:):)
UsuńMój niejadek na pewno by zjadł takie kotleciki z ziemniakami,muszę wypróbować przepis,kupiłam już mieloną łopatkę(w lidl)więc biorę się za gotowanie.
OdpowiedzUsuńSmacznego życzę:)
Usuń