niedziela, 5 listopada 2017

Makaron z jarmużem.

 Makron z jarmużem, papryką i cebulą jest przepyszny, robi się go bardzo szybko i smakuje całej rodzinie. To nasz dzisiejszy prosty, zdrowy niedzielny obiad.


Składniki:
400 g makaronu pełnoziarnistego
200 g jarmużu
2 ząbki czosnku
2 cebule
2 duże czerwone papryki
kawałek sera typu feta
masło klarowane
sól himalajska
gałka muszkatołowa
pieprz ziołowy



Sposób wykonania:
Makaron ugotowałam w osolonej wodzie. W woku na maśle zeszkliłam drobno pokrojoną cebulę i czosnek, dodałam paprykę i całość dusiłam ok.10 minut. Jarmuż porwałam na mniejsze kawałki, odkroiłam twarde części, dorzuciłam do woka, doprawiłam i całość jeszcze dusiłam kilkanaście minut.

Do woka włożyłam makaron, podgrzewałam całość chwilę, cały czas mieszając. Danie wyłożyłam na talerze i pospałam serem feta.


czwartek, 2 listopada 2017

Zupa z batatów i buraków. Przepis A. Lewandowskiej.

W naszym domu królują zupy. To ich właśnie jadamy najwięcej niezależnie od pory roku. Moje ostatnie odkrycie to zupa krem z książki kulinarnej Anny Lewandowskiej. Nie przepadam za batatami, ale w tej zupie są całkiem zjadliwe:)
Taka zupa jest słodka w smaku, więc podkręciłam ją pieprzem ziołowym i to był strzał w dziesiątkę. Zdecydowanie zyskała na smaku i aromacie.




Składniki:
4 średnie buraki
1 batat (ok. 250g)
1 cebula
1 ząbek czosnku
1 łyżka masła klarowanego 
sól morska
pieprz ziołowy
opcjonalnie jogurt naturalny



Sposób wykonania:
Buraki obrałam, pokroiłam w niewielkie kawałki i ugotowałam w rosole. Pani Anna w przepisie podaje żeby warzywa ugotować w wodzie, odlać ją i dopiero zalać rosołem. Dla mnie nie ma to najmniejszego sensu, przecież cały smak i witaminy lądują wtedy w zlewie, więc zrobiłam po swojemu:)
Gdy warzywa się gotowały na maśle zeszkliłam cebulkę z czosnkiem, wrzuciłam ją do zupy i całość zmiksowałam. Tak jak pisałam wcześniej taka zupa smakowała trochę jak deser, ale po dodaniu sporej ilości pieprzu ziołowego była pyszna i zdecydowanie wchodzi do naszego menu na stałe! Z odrobiną jogurtu nayuralnego smakowała nam jeszcze bardziej, więc polecam kombinować:)



środa, 1 listopada 2017

Halloween i ciasto kokosowe.

Na tegoroczne Halloween upiekłam ciasto kokosowe. Jest absolutnie smaczne i bardzo szybko się je robi. Ozdobione czymś obrzydliwym spełnia swoją rolę na strasznej imprezie:)




Składniki:
ciasto
1 i 1/4 szklanki mąki
115g masła
2 łyżki cukru pudru

nadzienie
200g kokosu
150g cukru pudru
3 małe jajka
100g masła

polewa
100g czekolady mlecznej
1 łyżka masła
kokos do ozdoby



Sposób wykonania:
Ciasto. Wszystkie składniki na ciasto zagniotłam, wylepiłam nim okrągłą formę o średnicy 24cm, umieściłam ją na pół godzinki w lodówce. Podpiekłam je 15 minut w piekarniku nagrzanym do 190 stopni do zezłocenia.

Nadzienie. Białka ubiłam mikserem na sztywno dodając powoli po 1 łyżce cukru pudru, na koniec dołożyłam żółtka miksując jeszcze tylko do wymieszania składników. Wiórki kokosowe wymieszałam z rozpuszczonym masłem, dorzuciłam je do masy białkowej i całość delikatnie razem wymieszałam szpatułką.
Nadzienie nałożyłam na podpieczony spód i całość piekłam jeszcze 30 minut w 180 stopniach.

Ciasto po wystudzeniu oblałam polewą z z czekolady rozpuszczonej z masłem i posypałam kokosem. Gorąco polecam to ciasto, jest przepyszne!
Przepis odkryłam na blogu Wypieki z pasją.


Na koniec jeszcze kilka zdjęć z naszych corocznych przebieranek:)