Wersja klasyczna to sos robiony na zasmażce, podawany na gorąco do jajek, lub mięs.
Składniki:
2 łyżki masła (może być także olej)
2 płaskie łyżki mąki
ok. 1,5 szklanki wody lub bulionu
2-3 łyżki musztardy
sól i cukier
Wykonanie:
Na patelni rozgrzewam tłuszcz, dodaję mąkę, mieszam na gładką masę. Wlewam wodę, dodaję musztardę i całość mieszam, aby uzyskać gładki sos. Doprawiam solą i cukrem, jeśli sos jest rzadki, gotuję chwilkę do zgęstnienia. Ja do testów dostałam musztardę Bawarską, która świetnie nadaje się do sosów, jest bardzo kremowa i ma dosyć delikatny smak. Poza tym nie jest bura, tylko ma ładny żółciutki kolor, dzięki czemu sos też uzyskał śliczny kolor (czego niestety na zdjęciach nie widać).
Klasyczna wersja sosu |
Moja wersja sosu musztardowego to wersja oczywiście odchudzona, do podawania na zimno. Świetnie sprawdza się jako dip, lub nawet sos sałatkowy.
Składniki:
1 mały jogurt naturalny
1 łyżka musztardy
sól, lubczyk
słodzik do smaku
Wykonanie:
Wszystko razem wymieszałam i odstawiłam na kilkanaście minut, aby się "przegryzł".
Dietetyczna wersja sosu |
Podsumowując mogę polecić Musztardę Bawarską firmy Develey. Jest na tyle łagodna, że nadaje się także dla dzieci. Dobrze smakuje sama w sobie, oraz jako dodatek do sosów. Musztarda nie zawiera konserwantów, a i skład jest w porządku co możecie zobaczyć poniżej. Jej opakowanie też sugeruje zawartość premium, nie jest to beznadziejny łamiący się plastik, tylko porządne szklane opakowanie w formie kielicha.
Więcej o tej musztardzie i innych produktach firmy Develey znajdziecie na stronie: www.develey.com.pl
Super przepisy!
OdpowiedzUsuńTen drugi jest swietny dla wszystkich na Dukanie ;)
Pozdrawiam :)
świetny przepis ;)
OdpowiedzUsuńSuper gdyby nie słodzik... słodziki są wysoce toksyczne! Co do zdrowotnych właściwości słodzików, poszukajcie sobie w sieci!
OdpowiedzUsuńWrzuciłam w google "sos musztardowy" bo dzisiaj na obiad robię ryż i musiałam zrobić cos innego oprócz pomidorowego ;) Rzadko go robię ale chciałam sprawdzić czy czegos nie zapomniałam :P ale do sedna akurat ta musztarda jest fajna - ja "kielicha: uzywam później jako szklanki - czyli jest dwa w jednym. Jeszcze nikt sie nie zorientował że pije whisky w szklance po musztardzie :P a do bloga na pewno wrócę w poszukiwaniu inspiracji :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Równiez mama trójki ale jeszcze Kura Domowa :)
Zapraszam, zapraszam i również pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńUwielbiam tę musztarde Develey bawarską :) cudownie smakuje z kiełbaską z grilla!
OdpowiedzUsuńsuper
OdpowiedzUsuńWlsnie zrobilam sosik :) wyszedl super :) Pozdrawiam Mama Julki :)
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńRobiłam sos musztardowy z tego przepisu kilka razy do klopsików i jest super ;) Mój chłopak i ja jesteśmy jego wielkimi fanami :D
OdpowiedzUsuńDziękuję i pozdrawiam.
zrobilem wg pierwszego przepisu..super dzieki
OdpowiedzUsuńCzęsto robię drugą wersję sosu jako dodatek do sałatek. Zawsze, to jakieś urozmaicenie, a nie tylko vinegret :-)
OdpowiedzUsuń