Przepis znalazłam na blogu Green Plate Dostosowałam go do naszych potrzeb i uzyskałam naprawdę pyszne i sycące danie.
Skladniki:
Ciasto
30 dkg kaszy manny
2 opakowania suchych drożdży
1 łyżeczka soli
1 szklanka ciepłej wody
3 łyżki oleju
Farsz
1 papryka
0,5 puszki kukurydzy
mała cebula
1 ząbek czosnku
2 łyżki koncentratu pomidorowego
sól, lubczyk
Wykonanie:
Do miski wsypałam suche drożdże, zalałam je ciepłą wodą, wsypałam sól i kaszę, wyrobiłam ciasto. Odstawiłam je na 20 minut do wyrośnięcia, w tym czasie przygotowałam prosty farsz. Połączyłam kukurydzę z posiekaną cebulką, czosnkiem i papryką, doprawiłam solą i koncentratem pomidorowym.
Kawałek ciasta rozpłaszczałam na dłoni, nakładałam łyżkę farszu i sklejałam brzegi i obsypywałam je lubczykiem i piekłam ok. 40 minut w temperaturze 180 stopni. Z tej ilości ciasta i farszu wyszło mi 7 sztuk.
Bardzo nam takie zdrowsze calzone smakowały, zwłaszcza dzieciom, które twierdziły, że to przecież normalna pizza jest:)
wczoraj własnie tłumaczyłam koleżance co to jest Calzone :) pysznie wygląda
OdpowiedzUsuńO wow, musze zrobić! :O
OdpowiedzUsuńmuszę wypróbować :)
OdpowiedzUsuńwygląda pysznie ;>
OdpowiedzUsuńi arbuzik musi byc :)
OdpowiedzUsuń