Uwielbiam niebanalne wypieki, takie które zaskakują wyglądem. Ten torcik ślicznie wygląda z zewnątrz, ale także po przekrojeniu. Ciemny biszkopt, czekoladowy krem z gorzką czekoladą i migdałami, otulony białą, delikatną bezą. Słodki okrutnie, ale naprawdę pyszny!
Składniki:
biszkopt kakaowy (np.taki )
1 opakowanie Śnieżki
3 łyżki ciemnego kakao
200 ml mleka
2 gorzkie czekolady
10 dkg mielonych migdałów
kilka łyżek dżemu (u mnie malinowy)
5 białek
20 dkg cukru pudru
Wykonanie:
Najpierw upiekłam biszkopt zmieniając część mąki ciemnym kakao. Po ostudzeniu przekroiłam go na trzy części.
Śnieżkę ubiłam z mlekiem, dodałam 1 tabliczkę czekolady rozpuszczonej i przestudzonej, oraz migdały i 1 tabliczkę czekolady drobno pokrojonej. Można oczywiście zrobić identyczną masę na śmietanie kremówce, ale ja jej nie lubię i rzadko używam.
Biszkopt przełożyłam dżemem i masą w następujący sposób:
1. biszkopt
2. dżem
3. biszkopt
4. masa czekoladowa
5. biszkopt
6. masa czekoladowa
Boków tortu nie smarowałam już masą czekoladową. Białka ubiłam na sztywno z cukrem pudrem i powstałą bezą posmarowałam cały tort. Palcami skubałam bezę, aby uzyskać pożądaną fakturę tortu i na koniec delikatnie potraktowałam bezę palnikiem, co okazało się fajną zabawą:) Pomysł na tę bezową chmurkę znalazłam tutaj.
Ciasto wygląda obłędnie, aż mam ochotę chwycić za łyżeczkę i sięgnąć przez monitor :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie!
nie wiem, jak Ty, ale ja chyba nie ryzykowałabym podania gościom lub rodzinie ciasta z surowymi jajkami... sama bardzo lubię kogel-mogel i ubitą pianę z cukrem do tego, ale szerszemu gronu jednak nie dałabym... (salmonella). jotpe
OdpowiedzUsuńA ja trochę na ten temat wiem. Jajka porządnie myję i wyparzam, bezę robię na kilkanaście minut przed przyjściem gości i zjadamy tort od razu. Poza tym chyba minęły czasy niebezpiecznych jajek, wierzę, że producenci przestrzegają wyśrubowanych norm.
Usuńświetny tort :) ja bym zjadła bez oporu, niby przyjmuję do wiadomości, że surowe jajka może równać się salmonella, ale przyznam szczerze, że nie odczuwam jakiegoś strachu :)
OdpowiedzUsuńefekt cudowny :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Mniam!
OdpowiedzUsuńZaskakujący efekt:)
OdpowiedzUsuńWygląda super! I ta czapa z bezy...
OdpowiedzUsuńA co do salmonelli... myślę, że przestrzegając kilku prostych zasad, możemy czuć się bezpieczni:)
Pozdrawiam
Dzięki Dziewczyny:)
OdpowiedzUsuńAch te gąski - kaski:) Nie to chyba gąski. No nie wiem. Pyyyycha
OdpowiedzUsuńDla takiej bezy i biszkopcika to bym nawet tę słodkość zniosła ;) Pyszności :)
OdpowiedzUsuńalways i used to read smaller posts which also clear their motive, and that is also happening with
OdpowiedzUsuńthis post which I am reading here.
Also visit my webpage ... free home renovation []
Jak dla mnie świetny wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń