Nigdy nie wyrzucam mięsa i warzyw z rosołu, zawsze jakieś danie z nich wymyślę. Tym razem padło na kotleciki. Użyłam też do nich wyjątkowo zdrowej kaszy jaglanej i to był dobry pomysł, ponieważ to chyba dzięki niej kotlety wyszły tak pyszne. Ładnie też wyglądają, są bardzo jasne w środku.
Składniki:
4 ugotowane pałeczki z kurczaka
1 duża marchew z rosołu
1 pietruszka z rosołu
ok. 10 łyżek ugotowanej kaszy jaglanej
1 jajko
sól, pieprz, kozieradka
Wykonanie:
Mięso oddzieliłam od kości, rozdrobniłam palcami, dodałam warzywa ugniecione widelcem, jajko i kaszę. Wszystko razem wymieszałam, przyprawiłam, obtoczyłam w bułce tartej i usmażyłam w niewielkiej ilości oleju.
Kotleciki podałam z surówką z marchewki. Dzieci były obiadem zachwycone, zostałam wychwalona:) Muszę powiedzieć, że naprawdę udała mi się to danie, bo te kotleciki smakowały jak przygotowane z samego, delikatnego mięsa, kasza była niewyczuwalna. A poza tym z czterech pałeczek z kurczaka i niewielu więcej składników wyszło mi jedenaście wcale nie małych kotletów, czyli dwa obiady dla dzieci:)
mniam:) lubie takie ekonomiczne przepisy :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Super pomysł i wygląda całkiem apetycznie :-) pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuń