Ta sałatka często gości na stole mojej siostry podczas rodzinnych imprez. Jest przepyszna, konkretna, sycąca, ale nie muląca, łagodnie serowa i przyjemnie czosnkowa. Inspiracja.
Składniki:
Ugotowany makaron (tutaj świderki)
brokuły
kukurydza z puszki
ser żółty
papryka czerwona
czosnek (dużo)
sól, pieprz
majonez (niewiele)
jogurt naturalny
Wykonanie:
Lekko podgotować brokuły, ser zetrzeć na tarce o dużych oczkach. Czosnek drobno posiekać lub wycisnąć przez praskę, wymieszać z majonezem i jogurtem. Paprykę pokroić w kostkę. Wszystkie składniki połączyć, doprawić i odstawić żeby sałatka się "przegryzła".
Na koniec spójrzcie jakie czekolady wczoraj odkryłam: z pstrągiem i z krwią.
Koniecznie przeczytajcie składy tych "przysmaków", brrr...
A ja myślałam, że po mrówkach w czekoladzie i lizakach ze skorpionem już nic mnie nie zdziwi:)
Sałatka wygląda bardzo smacznie, taka kolorowa :-)
OdpowiedzUsuń