wtorek, 14 sierpnia 2012

Tort Spongebob Kanciastoporty.

Namęczyłam się z tym tortem, oj namęczyłam. Wiedziałam, że łatwo nie będzie, ale prosiła mnie o niego siostrzenica Emilka już od kilku miesięcy, no i trzeba było zakasać rękawy. Niestety masa plastyczna, której tym razem użyłam zupełnie mi nie pasuje. Na duże powierzchnie nadaje się jak najbardziej, jednak przy bardziej precyzyjnym lepieniu nie daje rady. Zrobiłam lukier z tego przepisu.


Ciasto jest jak najbardziej klasyczne - dwa biszkopty, jasny i ciemny, każdy przekrojony na dwie części. Przełożenie też zwyczajne - krem budyniowy, kisiel z jeżyn z wodą z kwiatu pomarańczy i domowy dżem wiśniowy. Niestety zapomniałam zrobić zdjęcie w przekroju. Cały tort ważył lekko ponad 4 kilogramy!!



Na koniec muszę pochwalić mojego kochanego męża, bo gdy po kilku godzinach siedzenia nad tym tortem miałam serdecznie dość, przyszedł mi pomóc i skrupulatnie lepił nóżki i rączki :)


5 komentarzy:

  1. Piękny tort. Jakbym dostała taki jak byłam mała, to bym oszalała z radości:). Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny i pyszny! Emilka bardzo dziękuje i już myśli nad tortem na następne urodzinki ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. No to się ciocia narobiłaś, pewnie jesteś teraz ulubioną ciocią;) Brawo

    OdpowiedzUsuń