Przepis na to danie znalazłam kiedyś na blogu Moje codzienne przyjemności. Przygotowanie ziemniaków w ten sposób nie zajmuje wiele czasu, a są naprawdę pyszne. W wersji najprostszej smakują trochę jak frytki, trochę jak chipsy. Autorka jada je także na słodko, ale dla mnie jest to niewyobrażalne. Tym razem zrobiłam je na bogato, czyli z dodatkiem cebulki i pieczarek. Podaję przepis z moimi modyfikacjami.
Składniki:
ok. 60 dkg ugotowanych ziemniaków
ok. 2 szklanki mąki
1 jajko
kilka uduszonych pieczarek
1 cebulka usmażona na złoto
koperek
gałka muszkatołowa
sól
Wykonanie:
Ziemniaki ugotowałam, dokładnie ugniotłam. Do wystudzonych ziemniaków dodałam pieczarki, cebulę, jajko, mąkę i przyprawy. Wyrobiłam ciasto rozwałkowałam i wycinałam romby. Usmażyłam na niewielkiej ilości oleju, kilka minut z każdej strony. Osuszyłam papierowym ręcznikiem, podałam z surówką. Syn jadł z ketchupem, ale dla mnie ketchup to profanacja każdej potrawy. Moim zdaniem KAŻDA potrawa polana ketchupem smakuje jak... ketchup:)
wyglądają jak placki ziemniaczane, ciekawe, że smakują jak frytki...
OdpowiedzUsuńMoże dlatego, że lubimy mocno przypieczone, one są wtedy takie sztywne i chrupkie.
UsuńCiekawe pomysł. Przy najbliższej okazji muszę wypróbować, bo nigdy w takiej postaci nie jadłam :)
OdpowiedzUsuńCieszę się, że zainspirowałam:)
OdpowiedzUsuńA ja się cieszę, że znalazłam Twój przepis:) Dzieci przepadają za oryginalną wersją:)
UsuńCzy pieczarki do ziemniaków dodajesz surowe czy przesmażone??
OdpowiedzUsuńDorota
Zawsze uduszone:)
Usuń