wtorek, 4 czerwca 2013

Niesamowicie pyszna zupa fasolowa, gotowa w 15 minut!

Kocham zupy. Mogłabym tylko nimi się żywić. Rzadko jednak umieszczam je na blogu bo wydaje mi się, że Polska zupami stoi i nie ma sensu ich tu pokazywać.
Jednak ta zupa jest niesamowita. Naprawdę smakuje zupełnie nieproporcjonalnie do włożonego w nią wysiłku. 15 minut roboty, a smak nie do opisania!



Czasami MUSZĘ zjeść zupę. No chodzę, zaglądam po szafkach, lodówkach i na nic nie mam ochoty. Tylko na zupę:) I tu właśnie przychodzi nam z pomocą ten przepis. Zakładam, że składniki zawsze są w domu, przynajmniej u mnie tak jest.  Przepis znalazłam na tym forum, ale troszkę go zmodyfikowałam, bo nie miałam oregano, a za majerankiem nie przepadam.



Składniki:
1 puszka białej fasoli
1 marchewka
1 cebula
kawałek kiełbasy (ja dałam 1 parówkę z szynki i 1 franfuterkę)
2 łyżki oleju rzepakowego
sól, pieprz
kozieradka, natka pietruszki (w oryginale majeranek i oregano)
1 łyżeczka soku z cytryny (pominęłam)


Wykonanie:
Na patelni rozgrzałam olej, usmażyłam na nim drobno pokrojoną cebulkę i wędlinę. Całość przełożyłam do niewielkiego garnka, dodałam startą marchewkę, fasolkę wraz z zalewą i dodatkowo 1,5 szklani wody. Doprawiłam solą, pieprzem i kozieradką. Gotowałam 5 minut. Pod koniec dodałam pół pęczka natki pietruszki.



Na koniec przedstawiam moje drugie "dzieło" w technice decoupage, tym razem na szkle.




6 komentarzy:

  1. super! ja właśnie zabieram się do zakupienia odpowiedniego sprzętu do decoupage może wkrótce pojawi sie coś w tej tematyce i na moim blogu zapraszam http://omamoo.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  2. Wiesz co ? uwielbiam zupy .a szczególnie takie mega szybkie .Z doświadczenia wiem ,że jeden składnik może całkowicie zmienic smak .Wiec śledzę - bo każdy region inaczej robi,przyprawia .Rób i pokazuj wszystkie ,szczególnie tak apetyczne jak ta !!!!!
    Co do decupage - super Ci wyszło !!!! .Moje akcesoria stoją i wysychają ,czekając na moją wenę .Klej ,to już skorupka

    OdpowiedzUsuń
  3. Zupa w/g Twojego przepisu jest wspaniała,robie zwykle podobnie ,gdy brak mi czasu... fasolke z puszki wykorzystuje tez do dania:fasolka po bretońsku:) fasolka ,przecier pomidorowy,rumieniona cebulka i wedlina-boczek kielbaska lub paróweczka. pycha...
    piękne szklaneczki!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Zupa w/g Twojego przepisu jest wspaniała,robie zwykle podobnie ,gdy brak mi czasu... fasolke z puszki wykorzystuje tez do dania:fasolka po bretońsku:) fasolka ,przecier pomidorowy,rumieniona cebulka i wedlina-boczek kielbaska lub paróweczka. pycha...
    piękne szklaneczki!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. po pierwsze to śliczne motyle! mam 2 lewe ręce do prac manualnych więc tym bardziej podziwiam! a po drugie to moja fasolka zawsze gęsta jak szlag, coś w tym stylu http://www.pinterest.com/pin/387731849142886034/ a u Ciebie całkiem płynna zupka... się zastanawiam czy problem w tym, ze zawsze robię z suchej fasoli? może ta z puszki nie chłonie tak wody? muszę wypróbować Twój sposób :) pozdrawiam Ola :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To bardzo możliwe, że różnica tkwi w fasoli. Ja zawsze robię z puszki, bo z reguły jak mi się zachce zupy to muszę ją mieć natychmiast:)

      Usuń