Dzisiejszy wpis dedykuję Tomkowi R., który ostatnio narzekał, że zaniedbuję bloga:)
Śliwki w boczku. Mocno zapieczone, aromatyczne, miękkie w środku i chrupiące na zewnątrz. Wiem to z opowiadań gości, którym ta przystawka bardzo smakowała, ja nie odważyłam się skosztować:)
Składniki:
śliwki suszone
boczek surowy, wędzony
Wykonanie:
Boczek pokroiłam na cieniutkie plasterki. Śliwkę, lub dwie ciasno zawijałam w boczek i spinałam wykałaczką. Gotowe śliwki ciasno ułożyłam w formie i zapiekałam ok. 30 minut w piekarniku nagrzanym do 200 stopni. Boczek musi być ładnie upieczony i chrupiący. Miałam ponad pół kg boczku i z tej ilości wyszło mi ok. 30 sztuk.
Taka przystawka świetnie smakuje na gorąco i na zimno. Myślę, że sprawdzi się na każdej imprezie, spróbujcie, jeśli lubicie takie smaki.
Super przekąska :-) wszystkiego dobrego w Nowym Roku :-)
OdpowiedzUsuńZnam tę przekąskę,pycha :)
OdpowiedzUsuń