Na sobotnią imprezę upiekłąm pyszną tartę. Nie lubię piec tart, ale kupiłam sobie silikonową formę i chyba jednak przekonam się do ich pieczenia:)
Składniki:
Ciasto kruche (źródło)
1 kostka masła (170 gram)
2 szklanki mąki
0,5 szklanki cukru
3 żółtka
ekstrakt waniliowy
szczypta soli
Krem (inspiracja)
1,5 szklanki mleka
8 łyżek cukru pudru
2 łyżki kaszy manny
1 kostka masła (170 gram)
ekstrakt waniliowy
Ganache
1 tabliczka dobrej gorzkiej czekolady
150 ml śmietany kremówki
Dodatkowo
0,5 tabliczki białej czekolady
Wykonanie:
Ciasto kruche. Zmiksowałam masło z cukrem dodając po jednym żółtku. Dodałam mąkę, sól i ekstrakt i wszystko krótko zmiksowałam tylko do połączenia składników. Wylepiłam ciastem formę, zrobiłam widelcem dziurki i piekłam ok. 30 minut w temperaturze 180 stopni. Wystudziłam.
Krem. Zagotowałam mleko z kaszą do zgęstnienia, czyli ok. 10 minut często mieszając. Wystudziłam. Masło zmiksowałam z cukrem pudrem i ekstraktem waniliowym, nadal miksując dodawałam po 1 łyżce kaszy. Krem rozsmarowałam na wystudzonym kruchym cieście.
Ganache. Czekoladę połamałam i wrzuciłam do kremówki. Całość podgrzewałam do całkowitego rozpuszczenia czekolady. Wystudziłam, zmiksowałam i rozsmarowałam na kremie.
Tartę obsypałam białą czekoladą, startą nożykiem do warzyw.
Ciasto kruche jest najlepsze jakie do tej pory robiłam, nawet na drugi dzień pozostało bardzo kruche. Krem był dosyć mdły, następnym razem dodam do niego alkoholu. Czekoladowy ganache to niebo w gębie, ale jak wolicie słodsze smaki to użyjcie mlecznej czekolady. Reasumując tarta robi wrażenie i bardzo dobrze smakuje, polecam :)
Piec też nie lubię ,ale jeśc to już inna bajka
OdpowiedzUsuń