Jedliście kiedyś sernik pomarańczowy? Polecam, bardzo ciekawy smak. Przepis znalazłam na blogu sweet dreams. Podaję z moimi niewielkimi zmianami.
Składniki:
Spód
ok. 200 g kruchych ciastek
75 g masła
1 łyżka kakao
1 łyżka wody
Masa serowa
ok. 400 g twarogu
2 jajka
1 budyń waniliowy
1 niepełna szklanka cukru
100 g kwaśnej śmietany
1 pomarańcza
ekstrakt waniliowy
polewa czekoladowa
Wykonanie:
Spód. Ciasteczka dokładnie rozkruszyłam (można zmielić), połączyłam ze stopionym masłem, kakao i wodą. Wylepiłam nim tortownicę o średnicy 18 cm.
Masa serowa. Pomarańczę okroiłam ze skórki, pokroiłam na mniejsze kawałki i poddusiłam kilka minut i zmiksowałam na gładką masę. Wszystkie składniki na masę serową zmiksowałam i wylałam na ciasteczkowy spód. Piekłam ok. 1,5 godziny w piekarniku nagrzanym do 180 stopni, ale weźcie pod uwagę, że mój piekarnik wolno piecze :)
Ciasto wyjęłam z formy dopiero po całkowitym wystudzeniu, ozdobiłam polewą czekoladową.
Autorka przepisu piekła serniczek w formie o średnicy 20 cm, ale ja wolę wyższe ciasta i użyłam tortownicy o średnicy 18 cm.
Właśnie coś takiego za mną chodzi. Super, na pewno wypróbuję :)
OdpowiedzUsuńSernik to ciasto które mogę jeść o każdej porze dnia:)piękny.
OdpowiedzUsuńJaki piękny, artystycznie udekorowany :-)
OdpowiedzUsuńJadłam kiedyś, ale zdecydowanie inny niż Twój :) Ten też mi się bardzo podoba :)
OdpowiedzUsuńAleż piekne motyle przysiadły na tym smakowitym cieście:)
OdpowiedzUsuńTo miały być kwiaty, a wyszły ni to motyle, ni kwiaty :)
Usuń