Sałatka z zupek chińskich. Zaskakująco dobra:)

Na co dzień odżywiamy się raczej zdrowo, ale czasami mamy ochotę na odrobinę szaleństwa :) 23 grudnia  obchodzimy z mężem rocznicę ślubu, a nasze bliźniaczki mają urodziny, więc świętowanie zaczyna się w naszej rodzinie odrobinę wcześniej. W tym roku mąż poprosił mnie o ciasto o nazwie miodownik, a ja miałam ochotę na jakąś sałatkę inną niż wszystkie. Padło na sałatkę z zupek chińskich, raczej niezdrową, ale jaką pyszną. Zasmakowała nam niesamowicie. Śmieszne jest to, że na imprezie wszystkie dzieci zajadały się tą sałatką, chociaż w naszej rodzinie nie pozwala się jeść dzieciom zupek chińskich :)

Składniki:
2 zupki chińskie (u mnie Vifon pieczony kurczak)
0,5 kapusty pekińskiej
1 puszka groszku
0,5 puszki kukurydzy
kilka kawałków papryki konserwowej
2 czerwone cebule
4 jajka ugotowane na twardo
ogórek zielony
majonez, sól

Wykonanie:
Makaron z zupek chińskich pokruszyłam w opakowaniu, wsypałam do miseczki, dodałam wszystkie przyprawy z dołączonych woreczków. Zalałam wrzątkiem moją ulubioną metodą "na oko", tak, aby nie uzyskać zupy, tylko makaron zdatny do spożycia. Odstawiłam do całkowitego wystudzenia.

Kapustę pekińską, paprykę, ogórek, jajka i cebulę drobno pokroiłam i wraz z groszkiem i kukurydzą dodałam do makaronu. Doprawiłam majonezem i solą, dokładnie wymieszałam i odstawiłam na kilka godzin do lodówki.
Sałatka była naprawdę przepyszna, polecam, myślę, że zjedzenie jej od czasu do czasu nikomu nie zaszkodzi :)