wtorek, 23 września 2014

Tort dla dziecka. Z musem jabłkowym i budyniem.

15 września moja siostrzenica Maja obchodziła piąte urodziny. Zrobiłam jej tort, który może zjeść większość dzieci, wzorowałam się na przepisie na  to ciasto. Torcik jest bardzo prosty do zrobienia, każdy da sobie z nim radę:)


Składniki:)
biszkopt 
5 jajek
niepełna szklanka cukru
2 szklanki mąki
3/4 szklanki oleju
1 łyżka tahini (opcjonalnie)
2 łyżeczki proszku do pieczenia

masy
3 paczki budyniu waniliowego
6 szklanek mleka
1 śnieżka
1 duży słoik musu jabłkowego
1 opakowanie Śnieżki
5 łyżek żelatyny*

dodatkowo
ok.400 gramów kolorowych cukierków lub orzeszków
ok. 300 gramów rurek (najlepiej beż żadnego nadzienia)
1,5 metra ozdobnej tasiemki



Sposób wykonania:
Biszkopt. Jajka ubiłam mikserem z cukrem, olejem i tahini, nadal miksując dodałam mąkę i proszek do pieczenia. Ciasto wlałam do okrągłej formy o średnicy 25cm (może być większa) i piekłam ok. 1 godziny w temperaturze 170 stopni.
Wystudzony biszkopt przekroiłam na 2 części.

Trzy opakowania budyniu ugotowałam na sześciu szklankach mleka. 1/3 budyniu odstawiłam do wystudzenia, do reszty gorącego dodałam 2 łyżki żelatyny i dokładnie rozmieszałam.
Gorący budyń wylałam na spód biszkoptu i odstawiłam do całkowitego wystudzenia. Dwie łyżki żelatyny rozpuściłam w niewielkiej ilości gorącej wody i dodałam do musu jabłkowego, który wylałam na budyń. Całość przykryłam drugą częścią biszkoptu i odstawiłam na kilka godzin do lodówki.

Ostatnie prace nad tortem należy wykonać najwcześniej dwie godziny przed podaniem ponieważ cukierki mogą się rozpuścić, a rurki na pewno zmiękną.

Śnieżkę ubiłam z niecałą szklanką mleka i dodałam do niej resztę budyniu, oraz 1 łyżkę żelatyny rozpuszczoną w niewielkiej ilości wrzącej wody. Powstałą masę nałożyłam na górę i boki tortu.
Rurki przykleiłam dookoła tortu, doskonale trzymały się masy, całość obwiązałam tasiemką, a wierzch tortu obsypałam kolorowymi cukierkami.
Tort wyszedł bardzo efektowny, mimo moich obaw dobrze się go kroiło, polecam na dziecięce urodziny.

*Żelatyna może i nie jest konieczna, ja wolałam się zabezpieczyć, nie chciałam pływającego tortu :)

P.S. Biszkopt z tego przepisu wychodzi wilgotny, ale dla pewności każdy biszkoptowy blat skropiłam kilkoma łyżkami gorącej wody.





niedziela, 14 września 2014

Indyjska sałatka.

Sałatkę przygotowała moja siostra. Niestety nie dane było mi jej skosztować, ale przyznaję bardzo jest ciekawa. Groch to przyznacie niespotykany dodatek do sałatki:)
Przepis pochodzi z mirabelkowego bloga. Jedyną modyfikacją jest zamiana kapusty białej na pekińską.



Składniki:
0,5 główki kapusty pekińskiej
0,5 szklanki ugotowanego łuskanego grochu
1 marchewka
2 niewielkie pomidory
2 ogórki gruntowe
sos
kawałek świeżego imbiru
kilka listków mięty
2 łyżki soku z cytryny
1 łyżka octu winnego
2 łyżeczki cukru
sól, pieprz



Sposób wykonania:
Kapustę posiekać, marchewkę zetrzeć na tarce o większych oczkach,pomidory i ogórki pokroić w kostkę. Całość połączyć z grochem, posiekaną miętą, dodać sos i wymieszać.

Sos. Starty na tarce o drobnych oczkach imbir odcisnąć, tak aby uzyskać ok. 1 łyżki soku.  Otrzymany sok wymieszać z solą, pieprzem, octem winnym, sokiem z cytryny i cukrem.

wtorek, 9 września 2014

Kotlety z bakłażana.

Dzisiaj polecam pyszne, bardzo delikatne kotleciki z bakłażana i sera feta. Jak je zobaczyłam na blogu lutki40, to od razu wiedziałam, że to moje smaki i prędzej czy później je zrobię.



Składniki:
ok. 400 - 500 gramów bakłażana (miałam dwa niewielkie)
0,5 kostki sera typu feta
ok. 4 łyżki bułki tartej
1 jajko
ząbek czosnku
sól,pieprz
ulubione przyprawy (użyłam wędzonej papryki i czubrycy czerwonej)



Sposób przygotowania:
Bakłażany podpiekłam w mocno nagrzanym piekarniku. Skórka musi być mocno przypieczona, u mnie trwało to jakieś 40 minut. Gorące warzywa zawinęłam w wilgotną ściereczkę kuchenną i odstawiłam do wystygnięcia. Zdjełam z bakłażanów skórkę, usunęłam pestki i pokroiłam w drobną kostkę. Dodałam ser i całość rozgniotłam widelcem. Dodałam jajko, przyprawy i tyle bułki tartej, żeby otrzymać masę z której da się ulepić kotleciki.
Uformowane kotlety obtaczałam w bułce tartej i smażyłam na oleju po kilka minut z każdej strony.