Przepis na te pulpeciki znalazłam w książce "Kuchnia malucha" wydanej przez miesięcznik "Dziecko". Zapewniam, że danie smakowało nie tylko dzieciom, ja ten sos nazwałam "barowym", bo tak właśnie smakuje w dobrym tego słowa znaczeniu:)
Za dużo przy przepisie nie kombinowałam jedynie mięso zamieniłam na indycze, no i nie użyłam rosołu wołowego, ale drobiowego.
Składniki:
kulki mięsne
400-500 gramów zmielonego mięsa indyka
1 jajko
0,5 szklanki mleka
4 łyżki bułki tartej
1 łyżka mąki ziemniaczanej
sól, pieprz
sos
masło
2 łyżki mąki
1,5 szklanki rosołu drobiowego
sos sojowy
sól, pieprz
kilka kropel cytryny
Sposób wykonania:
Składniki na kulki mięsne wymieszałam, uformowałam malutkie kuleczki (wyszło ok. 20 sztuk) i usmażyłam je na maśle.
Do masła pozostałego po smażeniu kuleczek dosypałam mąkę, wymieszałam i wlałam rosół. Ciągle mieszając całość zagotowałam. Doprawiłam solą, pieprzem, sosem sojowym, odrobiną cukru i soku z cytryny. Posypałam drobno pokrojoną zieloną pietruszką. Pulpety wrzuciłam do sosu.
Ten obiad tak moim dzieciom zasmakował, że robiłam go dwie niedziele z rzędu. Tylko musicie wiedzieć, że najlepiej smakuje na świeżo. Potem sos robi się zbyt gęsty i w większości znika, bo wsiąka w mięso.
o matko, jak ja uwielbiam takie małe pulpeciki! Mogłabym je jeść codziennie, ale mąż by się chyba wtedy wyprowadził:P
OdpowiedzUsuńDanie wydaje się być bardzo apetyczne więc na pewno i tak smakuje. Myślę, że do nakładania takich potraw będą idealnie nadawały się sztućce https://duka.com/pl/jedzenie-i-serwowanie-potraw/sztucce/sztucce-do-serwowania-potraw które przecież do takich sytuacji zostały stworzone.
OdpowiedzUsuń