wtorek, 24 kwietnia 2012

Karmeluszki.


Miło mi poinformować, że znalazłam się w finałowej piętnastce zwycięzców w konkursie Ekonomia Gastronomia. Proszę kliknij w banerek i zagłosuj na moją otrębową pizzę. Dziękuję:))

Jadamy dużo ziaren, najczęściej w naturalnej postaci. Dziś przedstawiam ich mniej zdrową wersję, ale za to jaką pyszną:) Robię karmeluszki od lat, nazwał je tak chyba mój syn jako dziecko. Najczęściej używam słonecznika, ale też sezamu, czy pestek dyni.



Składniki:
słonecznik
 cukier i odrobina wody na karmel


Wykonanie:
Prażę  słonecznik na suchej patelni i wsypuję go na gorący karmel. Mieszam i wykładam porcje na papier do pieczenia. Karmeluszki najlepiej smakują jeszcze troszkę ciepłe. Przepis podstawowy można na różne sposoby modyfikować, dodać kakao, cynamon, olejek waniliowy lub trochę masła. Taki słonecznik w karmelu czasami kruszę i dodaję do kremu tortowego, albo używam jako słodkiej posypki do ciast. Uprzedzam, że to wyjątkowo słodki przysmak i ciężko zjeść więcej niż dwie małe sztuki:)



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz